Trasa/ Route:
Bowling Green, Kentucky – Leitchfield, Kentucky 72km
Start: http://bit.ly/StartFCRDay4
Meta: http://bit.ly/MetaDay4
Relacja / Relation
O 4.45 zadzwonił hotelowy budzik. W godzinę później spotkaliśmy się z Johnem w telewizyjnym studio ABC (http://www.wbko.com/video?vid=430332923). Tuż przed wejściem na wizję na monitorach oglądaliśmy prognozę pogody. Nie była optymistyczna.
John jest gubernatorem dystryktu w Kentucky, to on zaaranżował wywiad. Następnie burmistrz Bowling Green dał nam znak startu.
Do 12.00 biegliśmy w temp. ok. 25 C i przy zachmurzonym niebie. Wkrótce zaczęło padać, Początkowo mżyło, potem padało, lało, w końcu wiadrami chlustało na nas raz z góry, kiedy indziej spod opon mijających nas aut. Dogoniła nas “wściekła Cindy”. Na szczęście zahaczyła nas ledwo bokiem, więc nie wiało. W trakcie największej ulewy wyświetlił się nam komunikat, że spadło ciśnienie powietrza w lewym tylnym kole. W ścianie wody dojechaliśmy do stacji benzynowej, gdzie Clyde, brodacz jakby skórę obdarł z jednego z ZZ- topów dopompował nam w tym deszczu oponę do 35 PSI.
Do Leitchfield dotarliśmy wcześnie, bo na szczęście dzisiaj dystans był ulgowy- “tylko” 76 km. W kość dostaniemy jutro, będzie 110. Znów blisko 30 na każdego z nas.
At 4.45 a.m. the hotel alarm clock rang. An hour later we met with John in the ABC television studio (http://www.wbko.com/video?vid=430332923). Just before enter on the vision on the monitors we watched the weather forecast. It wasn’t optimistic.
John is the governor of a district in Kentucky, he’s the one who arranged the interview. Then the mayor of Bowling Green gave us a sign of a start.
By a midday we were running at about 25 degree of Celsius and under a cloudy sky. Soon it started to rain, at the beginning it was just wet, then it rained, pouring, finally, the buckets were pouring over us once in advance, other times from the tires by passing us cars. “Cindy Furious” chased us. Fortunately, it caught us barely sideways, so it wasn’t windy.
During the largest rainstorm we received a message, that the air pressure in the left rear wheel has decreased. On the water wall we reached the gas station, where Clyde, bearded man, as, if skin was drained from one of the ZZ-tops, in this rain, he inflated the tire to 35 PSI.
We reached Leitchfield early, fortunately today the distance was reduced – it was “only” 76 km. We will get in the bone tomorrow, it will be 110 km. Again almost 30 for each of us.